Zdecydowanie tak. Rozwód to niewątpliwie traumatyczne i stresujące przeżycie. Nic dziwnego, bo wg skali stresu stworzonej przez dwóch Panów psychiatrów Thomasa Holmesa i Richarda Rahe'a zajmuje drugie miejsce, zaraz za śmiercią współmałżonka. Ale czy wysoka pozycja rozwodów na tej liście ma nas do tego zniechęcić? Oczywiście, że nie. Rozwód większości z nas kojarzy się ze zdradą współmałżonka, ale nie jest to jedyny powód. Jest ich zdecydowanie więcej i poważniejszych, zagrażających zdrowiu, a nawet życiu współmałżonka, jak również niestety i dzieci. Mam na myśli tutaj przemoc fizyczną i psychiczną nad członkami rodziny. Czy w takiej sytuacji rozwód nie jest wybawieniem, ratowaniem siebie i dzieci? Jak najbardziej jest. Bardzo często decyzja o rozwodzie jest odwlekana ze względu na dobro małoletnich dzieci, ale czy na pewno trwanie w toksycznym związku, w którym jest przemoc, alkohol, narkotyki, znęcanie się psychiczne i fizyczne, a nawet molestowanie seksualne jest dobre dla dzieci? Nie jest. Właśnie dla dobra dziecka powinniśmy podjąć tą trudną decyzję o rozwodzie.
Kliknij tutaj, aby dołączyć do mojej grupy na facebooku i podzielić się swoimi doświadczeniami z innymi użytkownikami.
